Sklep

U dostawców zaczyna brakować soli drogowej, zapasy się kurczą. Jest to tym bardziej niepokojące, że taka sytuacja jest w całej Polsce, bo wszędzie padało intensywnie, więc zapotrzebowanie na sól jest bardzo duże. Osoby odpowiedzialne za zimowe utrzymanie dróg mają powody do niepokoju, czy wręcz przerażenia. Powoli nie ma czym ze skutkami zimy walczyć. Sól, to jedyny skuteczny środek umożliwiający drogowcom walkę z lodem i gołoledzią. Aby szosy były zimą czarne, a więc bezpieczne, od lat używa się do ich posypywania chlorku sodu, czyli znanej wszystkim dobrze popularnej soli, mającej zastosowanie także w kuchni. W przypadku bardzo niskich temperatur dosypuje się do niej także bardziej żrącego, i tym bardziej skuteczniejszego w tęgie mrozy chlorku magnezu lub chlorku wapnia. Jednak to zwykła sól jest podstawą mieszanek używanych do odladzania dróg. A tej na składach nie ma. Podobnie jest z piaskiem - tego też brakuje. Ale w tym wypadku głównym powodem, według drogowców, jest to, że Polska stała się wielkim placem budowy dróg.

Podobnie jak w Polsce jest w wielu krajach Europy, gdzie zaatakowała zima. I tak będzie zawsze w przypadku intensywnych i długotrwałych opadów śniegu. Zima daje również Niemcom "popalić". Obfite opady śniegu, gołoledź, problemy z transportem - to ciemne strony białego żywiołu. Czasowe wstrzymanie ruchu ciężarówek spowodowało, że niektórym, im dalej od tras i wyżej położonym stacjom benzynowym zaczyna wychodzić paliwo. Cysterny nie są w stanie według rozkładu dotrzeć do wszystkich zakątków Niemiec.

Samej soli u producentów nie brakuje. Problem występuje wtedy, kiedy piętrzą się zamówienia, a kuleje zarówno transport kolejowy, jak i samochodowy właśnie z powodu zimy. Utrudnione jest regularne dostarczanie soli.

Przewidywane zużycie soli drogowej, już zostało przekroczone, a to spowodowało wzrost cen soli. Zapewnia jednak, że jego firma stara się obsługiwać wszystkich klientów systematycznie. Ale dostawy siłą rzeczy nie są tak duże jak potrzeby. Drogowcy starają się znaleźć i dobre strony takiej sytuacji. Nadmierne solenie bardzo szkodzi naturze. W miastach jest coraz więcej hałd śniegu utrudniających poruszanie się i parkowanie.